Blog o książkach
Ciesz się że nie mieszkasz przy Akademii Muzycznej. Ja mieszkam stosunkowo blisko. Tam się dzieje. Całodzienne próby solistów i akustyczne potrafią być mocno irytujące.
Widzisz, różnica między Filharmonią a Akademią Muzyczną jest taka, że filharmonicy już potrafią grać ;)
Ciesz się że nie mieszkasz przy Akademii Muzycznej. Ja mieszkam stosunkowo blisko. Tam się dzieje. Całodzienne próby solistów i akustyczne potrafią być mocno irytujące.
OdpowiedzUsuńWidzisz, różnica między Filharmonią a Akademią Muzyczną jest taka, że filharmonicy już potrafią grać ;)
Usuń