Pałac Szklanej Kuli - Jerzy Piechowski

wtorek, 5 czerwca 2012

Sięgając po ten tytuł myślałam, że sięgam po jakąś przygodową książkę dla młodzieży. Nie wiem skąd we mnie takie, jak się okazało, zupełnie niesłuszne przekonanie.

Jerzy Piechowski zabiera nas w podróż przez historię (głównie) Polski, a pretekstem do snucia opowieści stają się monety, a później miedzioryty, akwarele itp. Zaczynamy od monety krzyżowej (denar Wenedów) pochodzącej z wczesnego średniowiecza, a kończymy na pierwszych papierowych banknotach z czasów Tadeusza Kościuszki. Wszystkie wymienione i opisane w książce numizmaty autor uczynił świadkami mniej lub bardziej znanych wydarzeń historycznych, o których mogłyby nam opowiedzieć gdyby potrafiły.

Nie jestem specjalnie biegła w historii (wiem, wstyd), pamiętam tylko kilka dat, z którymi wiążą się najważniejsze zdarzenia. Nie pamiętam jacy królowie rządzili Rzecząpospolitą w poszczególnych okresach, pamiętam dosłownie kilku, o których mam jednak niezbyt dokładną wiedzę. Mimo wszystko "Pałac Szklanej Kuli" czytało mi się całkiem nieźle. Może dlatego, że nie jest to podręcznik zasypujący czytelnika tysiącem "danych technicznych", które mogą zainteresować tylko historyka lub pasjonata. To zbiór esejów napisanych, owszem, przez pasjonata, ale przystępnych również dla zwykłego śmiertelnika.

Początkowo trochę się nudziłam - chyba głównie dlatego, że byłam zawiedziona, iż to nie powieść - ale z czasem zaczęło mnie wciągać. Nie powiem, że to jakiś besteller albo must read, ale książka jest na przyzwoitym poziomie. Szkoda tylko, że zdjęcia w środku są czarno-białe, ale tytuł został wydany w 1988 r., więc w sumie nie należy się spodziewać kolorowych obrazków.

Nie namawiam do czytania, ale jeśli kiedyś traficie na "Pałac Szklanej Kuli", to nie skreślajcie go od razu.
Share /

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Twitter

Instagram

Wyświetl ten post na Instagramie.

Co tu się...? #mrok #gusła #dziady

Post udostępniony przez Dorota (@schizma9)

© Kawałek Cienia
designed by templatesZoo