I nie było już nikogo - Agatha Christie

wtorek, 13 października 2009


Klasyka gatunku. Dla kogoś, kto przeczytał chociaż kilka książek Christie nie będzie zaskoczeniem, że rozwiązanie... jest zaskakujące. Jak zawsze. Można się domyślać kto jest winny zbrodni, ale pewność zyskujemy dopiero po przeczytaniu ostatnich stron powieści. Ja swoje typy zmieniałam bodaj dwukrotnie, ale każda strona niesie kolejne zaskakujące zdarzenia zmieniające sytuację osób przebywających na wyspie.

Bo akcja powieści umieszczona została na wyspie. Wyspie Żołnierzyków. Tytuł oryginalny to "Dziesięciu Murzynków", ale zmieniono go pod naciskiem amerykańskich Indian. I tak, zamiast pierwszych słów wyliczanki (wszystkich "Murzynków" w powieści zamieniono na "Żołnierzyków"), która staje się schematem zbrodni, na karcie tytułowej czytamy słowa ostatnie.

Na wyspę dociera 10 osób. Każda z nich ma coś na sumieniu. Czyżby ktoś postanowił wymierzyć sprawiedliwość za nieudowodnione zbrodnie? Trzyma w napięciu do końca.
Share /

4 komentarze

  1. Tylko dwukrotnie? ja typowałam kilka razy. Napiszę więcej, czytałam kilka razy i zdarza mi się nadal mieć wątpliwości. Dziesięciu murzynków uważam za najlepszą książkę Agaty

    OdpowiedzUsuń
  2. @guciamal: Ja już nie pamiętam w tej chwili o co tam dokładnie chodziło, bo książki Christie po jakimś czasie zaczynają zlewać mi się w całość, ale też miewam tak, że czytając kolejny raz, znowu nie mogę trafić w mordercę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki nie czytałam ,ale miałam okazję grać w grę na podstawie tej książki :) Bardzo możliwe, że jednak się na nią skuszę :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba powinnam sobie odświeżyć ten tytuł, bo nie bardzo pamiętam o co chodziło ;) Ale gra na podstawie tej książki brzmi ciekawie :)

      Usuń

Twitter

Instagram

Wyświetl ten post na Instagramie.

Co tu się...? #mrok #gusła #dziady

Post udostępniony przez Dorota (@schizma9)

© Kawałek Cienia
designed by templatesZoo