W końcu pojawił się szczegółowy program tegorocznego MFKiG! Wybieracie się? Ja na pewno zawitam w sobotę - około południa zamierzam być w strefie gier, żeby posłuchać co ma do powiedzenia Maciek Makuła, a potem Krzysztof Gonciarz. W zeszłym roku dobrze się bawiłam, w tym też zamierzam :) Zatem w najbliższy weekend zapraszam do Łodzi :)
Hiszpania
literatura hiszpańska
literatura współczesna
Przeczytałam tę książkę drugi raz, bo z pierwszego nie pamiętałam nic poza tym, że nie podobało mi się zakończenie. Przeczytałam ją, żeby sobie przypomnieć klimat opowieści zanim zabiorę się za "Więźnia nieba". Wiem też, że najnowsza książka Zafóna wyjaśnia w pewien sposób zdarzenia opisane w "Grze Anioła". I okazało się, że to wyjaśnienie nadaje historii zupełnie inny wymiar i nagle zaczyna mieć ona inny sens (właściwie... w ogóle zaczyna mieć sens). Ale to też podobno normalne, że przy każdym kolejnym czytaniu powieści można w niej znaleźć coś, czego nie zauważyło się poprzednim razem.
Akcja "Gry Anioła" toczy się przed wydarzeniami z "Cienia Wiatru", ale wciąż w Barcelonie. Spotykamy też znanego nam z wcześniejszej książki właściciela księgarni Sempere i Synowie, który tutaj jest jeszcze synem pracującym ramię w ramię ze swym ojcem. Mamy również okazję po raz kolejny odwiedzić Cmentarz Zapomnianych Książek i wybrać sobie książkę do adopcji lub zostawić inną, o której świat zapomniał lub powinien był to zrobić.
Przeczytałam tę książkę drugi raz, bo z pierwszego nie pamiętałam nic poza tym, że nie podobało mi się zakończenie. Przeczytałam ją, żeby sobie przypomnieć klimat opowieści zanim zabiorę się za "Więźnia nieba". Wiem też, że najnowsza książka Zafóna wyjaśnia w pewien sposób zdarzenia opisane w "Grze Anioła". I okazało się, że to wyjaśnienie nadaje historii zupełnie inny wymiar i nagle zaczyna mieć ona inny sens (właściwie... w ogóle zaczyna mieć sens). Ale to też podobno normalne, że przy każdym kolejnym czytaniu powieści można w niej znaleźć coś, czego nie zauważyło się poprzednim razem.
Akcja "Gry Anioła" toczy się przed wydarzeniami z "Cienia Wiatru", ale wciąż w Barcelonie. Spotykamy też znanego nam z wcześniejszej książki właściciela księgarni Sempere i Synowie, który tutaj jest jeszcze synem pracującym ramię w ramię ze swym ojcem. Mamy również okazję po raz kolejny odwiedzić Cmentarz Zapomnianych Książek i wybrać sobie książkę do adopcji lub zostawić inną, o której świat zapomniał lub powinien był to zrobić.
[różności]
muzyka
Wiecie jaka jest zaleta pracy w filharmonii (przynajmniej w tej, w której ja pracuję)? W pokoju niepotrzebne jest radio - wystarczy uchylić okno ;)
[różności]
Zasłyszane w tramwaju (X – na oko pięciolatek, Y – mama pięciolatka):
X: Kiedyś jakaś pani kazała mi zejść z fotela w tramwaju. Tak się nie powinno dziać.
Y: Ty jesteś młodszy to możesz postać.
X: Młodego też mogą boleć nogi.
Y: A jak mnie bolą nogi, ale stoję, żebyś Ty mógł siedzieć, to jest w porządku?
X: Ty, Mamo, możesz posiedzieć w domu.
Kurtyna :)
Zasłyszane w tramwaju (X – na oko pięciolatek, Y – mama pięciolatka):
X: Kiedyś jakaś pani kazała mi zejść z fotela w tramwaju. Tak się nie powinno dziać.
Y: Ty jesteś młodszy to możesz postać.
X: Młodego też mogą boleć nogi.
Y: A jak mnie bolą nogi, ale stoję, żebyś Ty mógł siedzieć, to jest w porządku?
X: Ty, Mamo, możesz posiedzieć w domu.
Kurtyna :)
eseje
felietony
literatura włoska
literatura współczesna
Wymyślanie wrogów i inne teksty okolicznościowe - Umberto Eco
by Dorota Drabikniedziela, 9 września 2012
Już chyba wspominałam (i to pewnie nie raz), że jestem fanką Umberto Eco. Lubię jego styl, podoba mi się jego umiejętność wykorzystania słów do budowania świetnych felietonów i powieści. Swoją drogą, zastanawia mnie jak to się dzieje, że wykorzystując te same słowa jedni potrafią stworzyć naprawdę dobre teksty, a innym wychodzą gnioty. No ok, chodzi o pomysł na fabułę, ale zakładając, że zarys historii będzie taki sam - i tak jednym wyjdzie to lepiej, innym gorzej.
Książka, którą dzisiaj przedstawiam, jest kolejną poleconą przez dr. R., z którym miałam na studiach przedmiot o wdzięcznej nazwie “Socjologiczna analiza teorii spiskowych”. “Wymyślanie wrogów...” to zbiór esejów i odczytów Eco z różnych konferencji, a pierwszy z nich (i zarazem tytułowy) w pewien sposób dotyka tematu stereotypów i teorii spiskowych właśnie. Bo, jak się okazuje, każdy musi mieć jakiegoś wroga - prawdziwego lub wymyślonego. Musi być ktoś lub coś przeciwko czemu naród może się jednoczyć, a nawet wyjść na ulice. Gdzie tu sens i logika? Myślę, że długo można byłoby to analizować.
Książka, którą dzisiaj przedstawiam, jest kolejną poleconą przez dr. R., z którym miałam na studiach przedmiot o wdzięcznej nazwie “Socjologiczna analiza teorii spiskowych”. “Wymyślanie wrogów...” to zbiór esejów i odczytów Eco z różnych konferencji, a pierwszy z nich (i zarazem tytułowy) w pewien sposób dotyka tematu stereotypów i teorii spiskowych właśnie. Bo, jak się okazuje, każdy musi mieć jakiegoś wroga - prawdziwego lub wymyślonego. Musi być ktoś lub coś przeciwko czemu naród może się jednoczyć, a nawet wyjść na ulice. Gdzie tu sens i logika? Myślę, że długo można byłoby to analizować.
[różności]
Ostatnio szukałam pracy. W końcu udało mi się ją znaleźć, ale
przejrzałam naprawdę mnóstwo ogłoszeń. Wśród nich znalazła się oferta pracy dla
sekretarki medycznej / rejestratorki w niepublicznym zakładzie opieki
zdrowotnej. Jednym z wymagań była „przyjemna aparycja”.
Robiąc badania wstępne do nowej pracy trafiłam do
innego nzoz-u i pomyślałam sobie, że oprócz „przyjemnej aparycji” przydałaby
się też „miła obsługa”.
[różności]
Generalnie mam w sobie niechęć jeśli chodzi o promowanie mojego bloga. Nie jestem przekonana co do tego czy dobrze i ciekawie piszę, a nawet czy piszę poprawnie (w sensie, że po polsku). No ale zgłosiłam Kawałek Cienia do konkursu organizowanego przez portal duże Ka. Nie zdziwiło mnie specjalnie, że wśród finałowej dziesiątki zabrakło mojego bloga, bo zgłosiły się też duuuużo lepsze :) Ale! Jest jeszcze to co widzicie na obrazku po lewej - znaczy możliwość otrzymania nagrody czytelników. Chodzi o to, że do 21 października 2012 r. możecie wysłać maila, w którego tytule umieścicie nazwę bloga, na którego głosujecie (adres: konkursy@duzeka.pl). O. I tyle. I wcale nie musicie głosować na Kawałek Cienia - wybierzcie z listy ten blog, który najbardziej lubicie :)
Hiszpania
literatura hiszpańska
literatura współczesna
Carlosa Ruiza Zafóna chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. A przynajmniej nikomu kto nazywa siebie „molem książkowym”. Zresztą na moim blogu również niejednokrotnie już pojawiały się opinie na temat jego książek. Nie pisałam jednak jeszcze o książce, od której zaczęła się moja przygoda z tym pisarzem i od której chyba zaczęła się kariera jego powieści w Polsce. Panie i Panowie – oto „Cień wiatru”.
Pierwszy raz czytałam tę historię jakieś 4 lata temu, ale wtedy jeszcze nie miałam bloga. Pamiętam, że opowieść mnie zauroczyła. Czy było tak i tym razem?
Pierwszy raz czytałam tę historię jakieś 4 lata temu, ale wtedy jeszcze nie miałam bloga. Pamiętam, że opowieść mnie zauroczyła. Czy było tak i tym razem?
Subskrybuj:
Posty (Atom)