Kawałek Cienia pod koniec czerwca skończył 2 lata. Z okazji tej nie-okrągłej rocznicy jaką są 2 lata i 2 miesiące postanowiłam w końcu napisać parę słów o sobie. To trochę spóźniona odpowiedź na zaproszenie
Marudy007 do wzięcia udziału w zabawie One Lovely Blog Award.
- Nauczyłam się czytać mając 4 lata. Pomogła mi w tym Babcia, która cierpliwie odpowiadała na pytania "a jaka to literka?" zupełnie nieświadoma, że ja sobie po cichu składam z tych literek wyrazy. Jakież było zdumienie moich rodziców kiedy pewnego pięknego dnia wzięłam do rąk gazetę z programem tv i rzeczywiście odczytałam to, co autor miał na myśli...
- Kiedy wpadłam na pomysł pisania i umieszczania opinii (unikam nazywania tego, co piszę, recenzjami) o książkach w Internecie, myślałam sobie, że to taka oryginalna idea. Potem okazało się, że podobnych blogów są setki (tysiące?). Nie jestem specjalnie popularną blogerką, ale polubiłam to moje miejsce w Sieci. Poza tym spełnia swoją podstawową funkcję - lepiej pamiętam książki, które czytałam.
- Nazwa bloga, co dla wielu osób pewnie byłoby oczywiste, pochodzi od
tytułu piosenki Grzegorza Turnaua. Nie jestem jego dziką fanką, ale cenię muzykę, którą tworzy.
- Nie współpracuję z żadnym wydawnictwem (zaskakujące jest dla mnie, kiedy ktoś prowadzący bloga od trzech miesięcy dostaje książki do recenzji), a moje opinie bardzo rzadko wygrywają w konkursach. Może powinnam bardziej się przyłożyć do promocji... ;)
- Moje ulubione książki, wymienione w profilu bloggera, to "Śpiąc w płomieniu" Jonathana Carrolla, "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego oraz "
Rodzina Borgiów" Mario Puzo. Jest wiele książek, które bardzo mi się podobały i mogłabym je polecić, ale te 3 zrobiły na mnie największe, do tej pory, wrażenie.
- W Sieci, oprócz książek, na których się nie znam, ale które lubię, amatorsko zajmuję się korektą w serwisie
Gra-nat.pl. Od mniej więcej czterech lat, trochę po omacku, poruszam się po świecie związanym z grami video, od dwóch lat nawet czasem sama w coś zagram. Powtórzę to, co pisałam ostatnio przy "
Wybuchających beczkach" - daleka jestem od stwierdzenia, że gry są tylko dla tępego odbiorcy.
- Chciałam studiować polonistykę lub psychologię - rok temu obroniłam pracę licencjacką z administracji, a teraz jestem na uzupełniającej magisterskiej socjologii. W przyszłym roku o tej porze zamierzam być już magistrem (lub prawie-magistrem) ;)
- Od roku mieszkam w Łodzi - jednej z sześciu (a może pięciu?) największych metropolii w Polsce i prawdopodobnie jednym z najbardziej szarych i zaniedbanych miast. A jednak wciąż mnie to miejsce urzeka.
- Lubię kawę z mlekiem i cukrem, parkowe alejki i słoneczną jesień. Lubię też jeździć pociągiem (wbrew temu co wszyscy mówią o kolejach), bo dobrze mi się tam czyta.
- Nie lubię nadętych i egzaltowanych postów na blogach, większości polskich tłumaczeń anglojęzycznych tytułów filmów i szczeniactwa w zachowaniach ludzi, którzy już nie są w wieku, w którym można to zrzucić na okres dojrzewania.
- Nie potrafię gotować, ale sałatki wychodzą mi całkiem niezłe ;)
Strasznie się rozpisałam na swój własny temat, bardziej niż na temat książek. Powinno być mi wstyd?