Zastanawiam się co napisać, żeby nie zabrzmiało jak rasowa grafomania, bo to trochę nie wypada przy tej książce. Książce, która, w moim odczuciu, nie ma jakiegoś uniwersalnego lub banalnego przesłania typu "nie rób drugiemu co Tobie niemiłe", czy prawdy będącej clou całości, ale fantastycznie opowiada historię i łączy ze sobą wątki, które, oddalone od siebie o całe stulecia, z pozoru nie mają szans się połączyć wskazując w ten sposób na pewne schematy ludzkiego postępowania niezmienne od lat.
Wyznaję to list Adriana Ardevola do ukochanej Sary, w którym opowiada jej, a właściwie spowiada się z całego swojego życia. Przyszedł na świat w Barcelonie, tam też zaczął uczyć się gry na skrzypcach oraz języków obcych, do których miał niespotykany talent. Również w tym mieście poznał Sarę Voltes-Epstein, miłość na całe życie, oraz Bernata Plensę, z którym przyjaźń także trwała do samego końca. Ale na ponad siedmiuset stronach powieści spotykamy wiele innych postaci i poznajemy wiele innych historii, bo chociażby sama historia Adriana rozgrywa się na tle historii jego ojca, Feliksa, antykwariusza, byłego zakonnika, którego metody zdobywania kolejnych obiektów do kolekcji nie zawsze miały wiele wspólnego z praworządnością i zwykłą ludzką wrażliwością. Feliksowi bardzo zależało na tym, aby jego syn posiadł umiejętność posługiwania się wieloma językami, w tym również tymi wymarłymi, natomiast matka chłopca zabiegała o to, żeby nie porzucił przypadkiem gry na skrzypcach - tym bardziej, że w domowym sejfie czekała na niego jedna z najcenniejszych zdobyczy ojca, pierwsze skrzypce autorstwa Lorenzo Storioniego.
To zdecydowanie literatura z górnej półki. |
Autor nie zawsze stosuje wyróżnienia dla myśli czy wypowiadanych zdań. |
Polecam, bo warto.
Pierwsze zdanie w książce, a już przykuwa uwagę. Czyli pisarski sukces. |
Nie znałam jak dotąd ani autora, ani książki. Najwyższa pora to zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Mój blog spełnił tym samym misję dydaktyczną :)
UsuńWiele dobrego naczytałam się o tej książce, więc w końcu warto byłoby przekonać się, jakie wrażenie wywrze na mnie.
OdpowiedzUsuńWarto na pewno :)
Usuń