literatura amerykańska
literatura współczesna
sfilmowano
USA
Ciepła opowieść o przyjaźni, miłości i problemach codzienności - czyli po prostu o życiu.
Cała fabuła opiera się na opowieściach starszej pani, Cleowy Threadgoode, mieszkanki domu spokojnej starości w Birmingham w Alabamie, o jej, i nie tylko jej, życiu w Whistle Stop. Jest rok 1986, a jej opowiadania sięgają roku 1929 i następnych. Życie w Whistle Stop koncentrowało się w kawiarni prowadzonej przez Idgie i Ruth oraz na przejeżdżających przez mieścinę pociągach, które korzystały z dworca przetokowego. Ale historię miasteczka i jego mieszkańców poznajemy również z fragmentów dzienników lokalnych, a także dzięki przenoszeniu narracji w odpowiedni moment historyczny.
I tutaj pojawia się pewien problem. Jest to bardzo ciekawy zabieg, ale autorka sama zaczęła się gubić w fabule - również przez to, że nie zachowała chronologii. I tak, kobieta, która w 1949 jeszcze żyła nagle okazuje się zmarłą w 1947. Albo mężczyzna, który w 1950 ożenił się po raz pierwszy, w 1948 był już po raz drugi żonaty.
Niemniej książka pozwala poznać amerykańskie realia małego miasteczka w pierwszej połowie XX w. Szczególnie przez pryzmat wszechobecnego rasizmu. Pojawia się nawet Ku Klux Klan.
Dobra obyczajówka ze świetnie nakreślonymi portretami bohaterów.
Share /
Ciepła opowieść o przyjaźni, miłości i problemach codzienności - czyli po prostu o życiu.
Cała fabuła opiera się na opowieściach starszej pani, Cleowy Threadgoode, mieszkanki domu spokojnej starości w Birmingham w Alabamie, o jej, i nie tylko jej, życiu w Whistle Stop. Jest rok 1986, a jej opowiadania sięgają roku 1929 i następnych. Życie w Whistle Stop koncentrowało się w kawiarni prowadzonej przez Idgie i Ruth oraz na przejeżdżających przez mieścinę pociągach, które korzystały z dworca przetokowego. Ale historię miasteczka i jego mieszkańców poznajemy również z fragmentów dzienników lokalnych, a także dzięki przenoszeniu narracji w odpowiedni moment historyczny.
I tutaj pojawia się pewien problem. Jest to bardzo ciekawy zabieg, ale autorka sama zaczęła się gubić w fabule - również przez to, że nie zachowała chronologii. I tak, kobieta, która w 1949 jeszcze żyła nagle okazuje się zmarłą w 1947. Albo mężczyzna, który w 1950 ożenił się po raz pierwszy, w 1948 był już po raz drugi żonaty.
Niemniej książka pozwala poznać amerykańskie realia małego miasteczka w pierwszej połowie XX w. Szczególnie przez pryzmat wszechobecnego rasizmu. Pojawia się nawet Ku Klux Klan.
Dobra obyczajówka ze świetnie nakreślonymi portretami bohaterów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dwie sprawy - polecam również film, bardzo dobry. :] Książki jeszcze nie czytałem, ale już od jakiegoś czasu leży na półce. ;]
OdpowiedzUsuńDruga - zlinkkowałem do Ciebie, tak ze wskazanego artykułu, jak i ze strony (po prawej stronie) - http://justkoz.pl/zabawy-z-wordpressem-czesc-0-wprowadzenie/ :]
Na tym wydaniu książki, które mam, jest napisane, że film był nominowany do Oscara. Jest pod tym samym tytułem? O ile książkę czytało się przyjemnie, o tyle nie byłam pewna, czy mam ochotę obejrzeć film.
OdpowiedzUsuńP.S. Link do Ciebie już wisi :) I bardzo dziękuję za zlinkowanie :)
Tak, pod tym samym tytułem i z całkiem niezłą obsadą. W razie czego mam u siebie na DVD, to mogę Ci przynieść. :]
OdpowiedzUsuńDzięki za linka! :] I zgodnie z prośbą zmieniłem nazwę u siebie. ;) Tylko mogłaś mi wcześniej powiedzieć, że nie jesteś łódzkim sklepem z grami, zamiast tak przez lata mnie okłamywać...
Ciepła, pogodna książeczka o prostych, banalnych sprawach dnia codziennego, poruszająca przy okazji także poważniejsze tematy. Przeczytałam z przyjemnością, podobnie, jak z przyjemnością obejrzałam film. Lubie takie książki o życiu codziennym.
OdpowiedzUsuń@guciamal: Ja też lubię takie książki. Hm. Tak naprawdę nie mam ulubionego gatunku :) No i strasznie dużo filmów mam do nadrobienia...
OdpowiedzUsuń