Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem - Oliver Sacks

niedziela, 23 listopada 2014

Tego chyba jeszcze na Kawałku Cienia nie było, więc nadszedł czas, aby to zmienić. Literatura popularnonaukowa. W dobie niesamowitej popularności wszelkiego rodzaju poradników chciałabym Was namówić do poczytania o mózgu i o tym jak może wyglądać życie ludzi, których ten ważny organ w pewnym sensie zawiódł. Zapraszam.

Oliver Sacks to amerykański neurolog, który w swoim życiu zawodowym niejedno zaburzenie widział. W Mężczyźnie, który pomylił swoją żonę z kapeluszem (pierwsze wydanie amerykańskie pochodzi z 1985 r.) próbuje przybliżyć niektóre z nich tak, aby czytelnik spróbował zrozumieć co dzieje się z chorym i jak on sam to odczuwa. Czytając kolejne teksty próbujemy wczuć się w rolę kobiety, która widzi tylko połowę swojego obiadu na talerzu albo w rolę mężczyzny, który chwilę po tym jak zaczyna z kimś rozmawiać zapomina kim ten ktoś jest. Po przeczytaniu tej książki inaczej patrzę na film Memento, którego główny bohater cierpiał na syndrom Korsakowa. To był oczywiście film sensacyjny, a nie dokumentalny, ale widzę teraz, że sposób działania Leonarda Shelby'ego granego przez Guya Pearce'a był raczej inspirowany tym syndromem, a nie rzeczywiście go przedstawiał (film, swoją drogą, całkiem niezły, polecam).

Mężczyznę, który… podzielono na cztery części, w zależności od przyczyny zmian: wynikające z jakichś deficytów, nadmiarów, zmienionego postrzegania czy wspomnienia (np. silne wspomnienia słuchowe) oraz upośledzenia umysłowego. Trzeba pamiętać, że książka ostateczny kształt przybrała w połowie lat 80., ale artykuły powstawały wcześniej, w związku z czym spotykamy się z określeniami obecnie uznawanymi za nie do końca poprawne politycznie lub z terminami, które w tamtych latach były całkowicie naukowe (np. określenie "idiota"), ale teraz się od nich odeszło. Musicie się też przygotować na sporą dawkę podejścia filozoficznego, głównie odnoszenia się do fenomenologii, oraz do wspominania odkryć z początku XX w. To pewnie wynika z mojej niewiedzy, ale zawsze odnoszę się z pewną rezerwą do powoływania się bezpośrednio na te najwcześniejsze odkrycia, bo wydaje mi się, że nauka przez ostatnie 100 lat poszła do przodu i bazując na tym co najdawniejsze część ówczesnych hipotez obaliła lub rozwinęła.

Ale oczywiście najciekawsze są opisywane przypadki. Sporo wyobraźni wymaga uświadomienie sobie, że są wśród nas ludzie, którzy postrzegają rzeczywistość w zgoła odmienny sposób niż my. To co dla jednych jest tylko białym kolorem, dla innych może oznaczać mieszaninę wszystkich barw, a to co dla mnie jest ważnym przemówieniem, dla kogoś może być tylko nic nie znaczącym bełkotem podkreślonym zabawnymi gestami. I o tym jest ta książka.
Share /

6 komentarzy

  1. Czytałam i bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To była jedyna jak dotąd książka, którą czytałam na komputerze w pdfie, tak byłam jej ciekawa. Bardzo dobra, zaskakująca książka. Nawet nie wiedziałam, że "można tak mieć". Później sięgnęłam po Duch i mózg Ochorowicza. Polecam: można przeczytać na Polonie (cyfrowo w Internecie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam na swojej liście jeszcze "Płonący dom" gorąco polecany przez Męża, ale niestety nakład się wyczerpał.

      Usuń
    2. O, a tych tytułów nie znam. Zanotuję sobie :)

      Usuń

Twitter

Instagram

Wyświetl ten post na Instagramie.

Co tu się...? #mrok #gusła #dziady

Post udostępniony przez Dorota (@schizma9)

© Kawałek Cienia
designed by templatesZoo