
Myśleliście kiedyś o podróżowaniu w czasie? Chcielibyście się cofnąć, żeby zmienić coś w swoim życiu? A może wolelibyście przenieść się w przyszłość i zobaczyć co stanie się z cywilizacją?
Podróże w czasie są tematem obecnym w kulturze od dawna. Zarówno w filmach (pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to seria "Powrót do przyszłości" - może nie jest to bardzo stara seria, ale za to znana), jak i w literaturze. "Wehikuł czasu" to opowieść o przygodach XIX-wiecznego Podróżnika w Czasie, mieszkańca Londynu, w roku 802 701.
Londyn przyszłości zamieszkany jest przez Elojów, którzy mieszkają na powierzchni i boją się ciemności, oraz przez Morloków - istoty (ludzi?) mieszkające pod ziemią i uciekające na widok światła. Podróżnik w Czasie wnioskuje, że pierwsi są potomkami arystokracji, a drudzy - klasy robotniczej. Do odległej przyszłości przeniósł się za pomocą tytułowego wehikułu czasu, który Marlokowie, w chwili nieuwagi Podróżnika, chowają w posągu. Bohater o tym, co przeżył, aby odzyskać machinę, opowiada przyjaciołom po powrocie do swej współczesności.
"Wehikuł czasu" to dosyć gorzka przepowiednia przyszłości. Ale zaskakująco dobra jeśli chodzi o koncept literacki. Nie ma tu nic bardziej wydumanego od tego, co mogłoby powstać teraz. Moim zdaniem to były dobre początki fantastyki.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz