Germinal - Emil Zola

sobota, 14 sierpnia 2010


Germinal to pierwszy miesiąc wiosny we francuskim kalendarzu republikańskim (mniej oficjalnie - w kalendarzu rewolucyjnym).

Akcja powieści Emila Zoli rozgrywa się w drugiej połowie XIX w. w północnej Francji - w kopalni węgla le Voreaux i w osiedlu robotniczym nieopodal. Górnicy codziennie, od wczesnych godzin porannych, zjeżdżają pod ziemię, aby wydobyty przez nich surowiec mógł przynieść zyski Towarzystwu Węglowemu. Pracują prawie wszyscy - młode kobiety (mężatki zajmują się domem i dziećmi), mężczyźni, dzieci - a wynagrodzenie, które otrzymują ledwie wystarcza na to, żeby przeżyć. I tak od pokoleń. W takim społeczeństwie nietrudno o bunt - jeśli znajdzie się ktoś, kto w odpowiedniej chwili szepnie (lub krzyknie) odpowiednie słowa.

"Germinal" to powieść o walce klas - robotnicy przeciwko burżuazji. Mimo wyraźnych różnic społecznych i niesprawiedliwości widać, że jedni bez drugich nie mogliby żyć, dosłownie. Teraz, kiedy żyjemy w społeczeństwie bezklasowym (teoretycznie), a opisany przez Zolę problem zdaje się nie istnieć, warto przypomnieć sobie jak doszliśmy do tego, co mamy obecnie. Jest to również powieść o samych robotnikach, o ich życiu i sposobach na przetrwanie. Jak na naturalistyczne opisy przystało - często są wstrząsające.

Żeby wszystko było jasne - Zola nie opisuje faktycznych wydarzeń, a jedynie się nimi inspiruje. Nie daje też odpowiedzi czy to tradycyjny porządek, czy socjalistyczne idee są właściwe. Warto przeczytać choćby dlatego, że to klasyka i jednocześnie bardzo dobra, ale zaangażowana politycznie i zorientowana społecznie*, powieść.

*ale mądre zdanie mi wyszło ;)

Share /

6 komentarzy

  1. Muszę przeczytać, niestety nie czytałam niczego Zoli. Może pierwszy będzie "Germinal".

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto ;) Zawsze mi się wydawało, że XIX-wieczne powieści są strasznie ciężkie w odbiorze, a to nieprawda :) Wiadomo, problemy społeczne przynajmniej częściowo się zdezaktualizowały, ale "Germinal" to wciąż dobra powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam Zoli Wszystko dla pań- mnie oczarowało. Recenzja jest u mnie. Germinal nie czytałam, ale mam w planach. Na razie przed wycieczką do Paryża czytam wszystko z Paryżem w tle (jak w moim konkursie). Lubię klasykę.

    OdpowiedzUsuń
  4. @guciamal: Muszę przyznać, że ja podchodzę do klasyki z rezerwą, trochę się jej boję :/ To chyba trochę efekt szkoły i tej atmosfery wokół kanonu lektur. Zoli nie mówię 'nie', ale chyba bardziej w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na osobę, która do klasyki podchodzi z rezerwą to i tak nieźle. Zauważyłam tu dwanaście pozycji z klasyki :) Ja lubiłam czytać lektury - taka skaza :( zresztą lubiłam czytać wszystko, z wiekiem przyszła selekcja. Czasu coraz mniej, a książek do przeczytania cała masa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ja też czytałam wszystkie lektury. Tylko krzywdzi mnie to wszechobecne przekonanie, że klasyka jest nudna, bo wrył się ten slogan gdzieś w mojej świadomości i nie chce mnie opuścić.

    OdpowiedzUsuń

Twitter

Instagram

Wyświetl ten post na Instagramie.

Co tu się...? #mrok #gusła #dziady

Post udostępniony przez Dorota (@schizma9)

© Kawałek Cienia
designed by templatesZoo